niedziela, 24 lutego 2013

rozdział 18

UWAGA! W tym rozdziale pojawiają się sceny erotyczne, za które odpowiedzialna jest tylko i wyłącznie Rokiszja Tomlinson!:) 

09.03.2012r, dom chłopaków.
Kiedy już się ubrałam (we wczorajsze spodnie i wielką koszulkę Zayna)postanowiłam zejść na dół, nie czekając aż Zayn się wyszykuje, bo z tego co słyszałam (z różnych źródeł) trwa to naprawdę długo. Co prawda nigdy tego nie doświadczałam, bo w Polsce Malik postawił na stuprocentową naturalność. Pokonywałam stopnie schodów z wielkim uśmiechem na twarzy (zapomniałam wspomnieć, że podczas pobytu w Polsce ściągnęli mi gips).
- no stary, nareszcie. Słyszałem w nocy, że wróciłeś, ale żeby spać do.. - Niall nie dokończył, bo zobaczył moją drobną postać i szybko do mnie podbiegł, podnosząc i okręcając wokół własnej osi - co tu robisz? I dlaczego masz na sobie koszulkę mojego przyjaciela? Czy ja o czymś nie wiem? - wyszczerzył się poruszając zabawnie brwiami. Zanim zdążyłam wymyślić jakąś sensowną odpowiedź, bo przecież tak właściwie nie wiem, czy mogę nazwać nas parą. Czy mogę powiedzieć chłopakom o tym, co wydarzyło się w Polsce. Nie wiem, czy szanowny Zayn Malik sobie tego życzy i czy to, co mówił mi o Perrie to prawda, czy może kłamstwo, żeby móc mnie sobie omamić. Poczułam czyjeś ręce na biodrach i usta na szyi. Zdziwiłam się, kiedy obróciłam głowę i zobaczyłam twarz Zayna.
- teraz rozumiem już wszystko - wyszczerzył się Horan, wracając wgłąb kuchni, poszliśmy za nim. Poczułam lodowate kuchenne kafelki pod stopami - poczęstowałbym was czymś, ale wybacz Nats nie wiedziałem, ze tu jesteś i zjadłem wszystko sam.
- nic się nie stało - zachichotałam, siadając na krześle i kładąc ręce na stole.

09.03.2012r, godz. 13:36.
dom chłopaków.

- Nats, Zayn dobrze, że jesteście - usłyszałam zadowolony głos Louisa, gdy tylko przekroczyliśmy próg pomieszczenia, zwanego potocznie salonem - moja skromna osoba, razem z nim - wskazał palcem na Nialla - wymyśliliśmy zabawę, która umili nam dzisiejsze popołudnie.
- Louis jesteś nudny - wtrącił się Niall, na co się cicho zaśmiałam, wtulając mocniej w Zayna - po prostu chcieliśmy wam zakomunikować, że dziś bawimy się w chowanego - zakończył swoją przemowę i zaczął skakać po pokoju w mniej więcej taki sposób:





- nie ma mowy, ja odpadam - odparłam, robiąc obrót o sto osiemdziesiąt stopni w celu opuszczenia pomieszczenia i udania się w kierunku mojego byłego pokoju.
- Nats - Zayn złapał mnie za rękę - będzie fajnie - wyszczerzył się - nie daj się prosić.
- dobrze - poniosłam się na palcach, szepcząc mu do ucha - zrobię to dla ciebie.
- więc, Niall szuka - wyszczerzył się Lou - tylko nie podglądaj Horan - warknął, wychodząc z pokoju, ja również to zrobiłam, jednak z o wiele mniejszym entuzjazmem, niż moi towarzysze. Skierowałam się do pierwszej lepszej łazienki, zamknęłam za sobą drzwi, usiadłam na podłodze i czekałam, aż jakiś wybawca obudzi mnie z tego chorego snu albo na coś bardziej realnego, czyli znalezienie mnie przez szanownego Nialla. Nagle drzwi zaczęły się otwierać.
- Niall w końcu, naprawdę nie miała... - nie zdążyłam dokończyć, bo ktoś zatkał mi usta - kim jesteś? - wybebłałam przez rękę, jednak zdążyłam się zorientować zanim "intruz" mi odpowiedział - spadaj, to moja kryjówka - warknęłam, pchając Harrego w kierunku drzwi, jednak na marne, bo usłyszeliśmy głośne: "szukam". Zajęłam swoje pierwotne miejsce, podkulając nogi pod brodę. Harry usiadł obok mnie i położył swoją głowę na moim ramieniu. Początkowo chciałam od razu ją strącić, ale później stwierdziłam, ze to przecież nic złego. Dopiero kiedy Styles zaczął składać pocałunki na mojej szyi zaczęło się robić niebezpiecznie i nieprzyjemnie.
- Harry przestań - warknęłam, jednak nie podziałało - Harry do cholery - powiedziałam nieco głośniej, jednak zatkał mi usta palcem, mówiąc:
- ciszej, kochanie, bo nas znajdą.
- kochanie? Harry, odbiło ci? - poniosłam się i przeszłam na drugi koniec łazienki, jednak na marne, bo Harry poszedł za mną. Jego twarz była coraz bliżej mojej. Jego ciepły oddech owiewał moje usta i szyję. Mimo tego nie wykonałam żadnego ruchu. Nie odsunęłam się. Po prostu siedziałam jak sparaliżowana i czekałam na to, co wydarzy się dalej, chociaż wiem, że nie powinnam. Długo nie musiałam czekać. Harold był tak blisko, że jego policzek, ocierał się o mój. Chwilę później czułam na szyi delikatne muśnięcia.

 - dość - warknęłam i lekko odsunęłam go od siebie, ale Styles zachowywał się jak w transie. Nie reagował na moje słowa. Przywarł do mnie. Przycisnął mnie do pralki i zaczął całować jak szalony. Jego dłonie wędrowały natarczywie po moich plecach, aż wreszcie spoczęły na tyłku. Opierałam się i próbowałam go odepchnąć, ale nie miałam szans, był silniejszy. Uznałam, że wyrywanie nie ma sensu, więc uległam. Harry szybko to wyczuł i złapał mnie za uda, po czym podniósł do góry, ciągle mnie całując. Posadził mnie na pralce i spojrzał na mnie. Patrzyłam w jego zielone tęczówki i wręcz widziałam, jak pożądanie pali go od środka. Złapał moją twarz w swoje dłonie i uśmiechnął się do mnie. Pocałował mnie delikatnie w usta i z powrotem przeniósł wzrok w moje oczy.
- Harry, Niall nas szuka - jąkałam ledwo dysząc - w każdej chwili może przyjść tutaj Zayn - miałam nadzieję, że te słowa coś pomogą, jednak on tylko jęknął przytakująco i dalej robił swoje. Całował zachłannie moje usta i szyję, powoli zsuwając z moich ramion bluzkę. W końcu ściągnął ją całkiem, na co szeroko się uśmiechnął widząc mój brak sprzeciwu. Widząc radość wymalowaną na jego twarzy zrobiłam to samo i zrobiłam coś, czego nie powinnam. Sama doprowadziłam do naszego kolejnego pocałunku. Całowałam go coraz bardziej zachłannie. Harry w błyskawicznym tempie odpiął mój stanik, który sam się zsunął z moich piersi. Nie wiem dlaczego, ale nie krępowałam się. Jego usta przyssały się do mojej szyi, po chwili zjeżdżając w dół. Zatrzymał się na chwilę w zagłębieniu między piersiami, po czym zjechał jeszcze niżej. Zatrzymał się, kiedy dotarł do moich spodni. Uśmiechnął się do mnie łobuzersko, po czym podał mi dłoń, pomógł mi zejść z pralki i ściągnął ze mnie spodnie. Zostałam w samych majtkach. Harry ponownie chciał mnie pocałować, jednak tym razem mu nie pozwoliłam. Chciałam zdjąć z niego jego spodnie, jednak nie wszystko poszło po mojej myśli. Zamek od spodni Harolda się zaciął, na co zaczęłam się cicho śmiać, a sam Harry spalił niezłego buraka. Jednak złość jaka emanowała od niego, przez to wydarzenie spowodowała, że dał radę ściągnąć je sam, bez rozpinania rozporka. Kiedy już to zrobił, znów przyozdobił twarz seksownym uśmieszkiem i znów zaczął mnie całować. Nagle poczułam jego dłoń w swoich majtkach, ale nie przeszkadzało mi to. Zarzuciłam swoje ręce na jego szyję i przysunęłam się jak najbliżej niego. Harry po chwili zdjął ze mnie majtki i delikatnie położył na ziemię. Zdezorientowana patrzyłam, dlaczego się ode mnie oddala, ale po chwili zrozumiałam. Musiał przecież zrobić to samo. Na początku się przestraszyłam, bo przyrodzenie Stylesa zdecydowanie nie należało do tych najmniejszych, ale nie spanikowałam. Przyozdobiłam twarz kokieteryjnym uśmiechem i czekałam na jego dalszy ruch. Harry pochylił się nade mną i czule pocałował w usta, jednak nie wiedziałam, że to co miało nastąpić, nastąpi tak szybko. Harry odchylił lekko moje nogi i wszedł we mnie. Stłumiłam w sobie ból, jaki spowodował mi tym czynem, jednocześnie pozbawiając mnie dziewictwa.

- halo! Nati, Harry! Jesteście tam? - usłyszałam głos Nialla za drzwiami.
- kurwa - warknęłam.
- kurwa - powtórzył Harry, jednak po chwili dodał - tak Niall, nic nam nie jest - warknął wkurzony Harry - dokończymy później - szepnął mi na ucho ubrał się i wyszedł. Zostawił mnie oszołomioną w łazience. Zostawił mnie z tym wszystkim samą. Nie miałam pojęcia, co mam teraz ze sobą zrobić.

DZIĘKUJĘ ROKSANIE, bez niej nie powstałby ten rozdział. Buziaki mała;*
p.s. zerknijcie do zakładki "główna bohaterka". Pojawiło się tam kilka nowych zdjęć:)

18 komentarzy:

  1. Nie dało się wgl na kliknąć na to żeby dodać komentarz no ale po kilkusetnych próbach udało mnie się więc po 1. Nie przejmuj sie, że nie ma żadnych komentarzy, bo może maja wszyscy problem z tym co ja po 2.Świetny rozdział i jaka zmiana akcji, kobieto uwielbiam ten rozdzial normalnie ahhh mam nadzieje, ze Hazza dokończy to co zaczął, hahah mrauuuć*o* po 3. Mogłabys częściej dodawać rozdziały, więc czekam szybko na następny prosze dodaj jak będziesz tylko mogla jak najszybciej i może być też jeszcze taka akcja jak w tym hahah dobra to kończe, dodawaj gogogo! <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesteś już drugą osobą, która mi to mówi:( Nie mam pojęcia, co jest na rzeczy:(

      Usuń
  2. łooo ale się pomotało :o
    jestem ciekawa co na to Zayn powie :x

    OdpowiedzUsuń
  3. biedny zayn ;( Świetny rozdział i zgadzam sie z tym że rozdziały mogły by być częściej <33

    OdpowiedzUsuń
  4. zboczona TYYYY! :D ;* myślałam, że podzieje się coś więcej, ale cóż, lepsze to niż nic :D kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ona musi być Z Zaynem wszędzie albo Zayn chory albo umiera albo jest z kimś innym teraz ta go zdradza ona muszą być razem on musi jej wybaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie Zayn o niczym nie wie i pewnie w najbliższym czasie się nie dowie :)

      Usuń
  6. aaa superr uwielbiam takie sceny(ale ciii) czekam z niecierpliwością na następny:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo, to jest genialllneeee :) Zapraszaszm do sb www.neverloveyourself.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam z niecierpliwoscia na nastepny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalia i Harry?! :o w łazience?! nie spodziewałam się....
    ale to nawet dobrze, bo jestem ciekawa co na to Zyn jak się dowie :DD
    wpadnij czasem, truly-madly-deeply-i-am.blogspot.com
    Kate♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba, prosty przesył, świetnie napisane ! Z niecierpliwością czekam na następną część ♥ !

    Tymczasem ZAPRASZAM DO SIEBIE ! ♥

    http://love-is-escape.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Błagam stawiaj następny ,strasznie ciekawy ... już dawno temu wstawiałaś ten rozdział ,proszę wstawiaj następny ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałabym, serio. Niestety i wczoraj i dziś mój cały wolny czas pożera niemiecki ;/ ale zrobię co w mojej mocy ;) taka ładna pogoda więc wena powinna ze mnie kipieć ^^

      Usuń
  12. Remarkable! Its genuinely remarkable article, I have
    got much clear idea regarding from this piece of writing.


    Feel free to surf to my page registry cleaner software

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy komentarz:)

pytania:

Obserwatorzy